9 listopada 2025.
„A że umarli powstaną z martwych, wskazuje sam Mojżesz w epizodzie z krzewem, kiedy nazywa Pana „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka, Bogiem Jakuba”. Nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych, ponieważ dla Niego wszyscy są żywi.” (Łk 20, 37-38)
W tym tygodniu warto ponownie przyjrzeć się naszej wierze w zmartwychwstanie Chrystusa i w nasze własne zmartwychwstanie. W tych czasach wielkiego zamętu ważne jest, aby mieć jasne poglądy i bez wątpienia przyjąć oficjalną doktrynę Kościoła, opartą na objawieniu nauczanym przez Chrystusa i na własnym doświadczeniu Mistrza, który umarł i zmartwychwstał.
Ale ważne jest również, aby naprawdę żyć tutaj, na ziemi, czekając i głosząc istnienie życia wiecznego w niebie. Aby to osiągnąć, musimy starać się prowadzić tutaj życie, które jest prawdziwym „życiem”, a nie rodzajem kompromisu między życiem w łasce a życiem w grzechu, rodzajem letniości, która ostatecznie sprawia, że nie jesteśmy ani jedni, ani drudzy. Nie zapominajmy, że letnich Bóg odrzuca z obrzydzeniem.
Bądźmy więc żywymi dziećmi żywego Boga, mając miłość w naszych sercach i naszych rękach. Jeśli wyrządzamy krzywdę bliźnim, jeśli postępujemy źle lub nie czynimy dobra, wtedy inni powiedzą, że naśladowcy Chrystusa nie są źródłem miłości, ale grzechu, i przypiszą to Panu, czyniąc Go odpowiedzialnym za nasze winy. Jeśli natomiast będziemy postępować zgodnie z naszą wiarą, przyciągniemy uwagę przynajmniej niektórych, którzy być może będą zainteresowani pogłębieniem religii praktykowanej przez dobrych ludzi, którzy świecą jak światło w świecie pogrążonym coraz bardziej w ciemności.
Postanowienie: Spowiadać się, aby pozostawać w łasce Bożej i być pełnym życia. Odrzucać wszelkie synkretyczne wierzenia dotyczące życia po śmierci, wierząc w zmartwychwstanie.

